O starzeniu się skóry na rękach i najlepszych metodach odmładzania dłoni rozmawiamy z dermatologiem i lekarzem medycyny estetycznej, dr Kamilą Białek-Galas.
Jeśli chodzi o pielęgnację przeciwstarzeniową, zwykle całą naszą uwagę skupiamy na twarzy. Starannie wybieramy i regularnie stosujemy odpowiednie kosmetyki, inwestujemy w zabiegi przeprowadzane w salonie kosmetycznym lub gabinecie lekarza medycyny estetycznej... Niektóre z nas poszły o krok dalej i z takim samym zaangażowaniem co o twarz, dbają o także o szyję i dekolt. Ale co dłońmi?
Nie od dziś wiadomo, że to dłonie zdradzają status i wiek kobiety. Nasze prababki chroniły je, a od pewnego momentu życia także ukrywały, nosząc rękawiczki. My możemy dbać o dłonie, a nawet je odmłodzić, stosując właściwe kosmetyki i poddając się mniej lub bardziej specjalistycznym zabiegom.
Nasze dłonie są nie mniej narażone na działanie czynników zewnętrznych niż nasze twarze. Można wręcz śmiało stwierdzić, że skórę na rękach poddajemy bardziej wymagającym próbom niż naszą cerę. Dłonie mają regularnie do czynienia z mniej lub bardziej silnymi detergentami, które naruszają ich naturalną barierę ochronną, powodują ich wysychanie, a czasem przyczyniają się do powstawania podrażnień lub wręcz reakcji alergicznych. Olbrzymie znacznie ma też wpływ słońca i promieniowania ultrafioletowego.
Skóra na dłoniach jest prawie cały czas wystawiona na działanie światła i w związku z tym bardzo szybko podlega fotostarzeniu – przypomina dr Kamila Białek-Galas*. – O ile w przypadku twarzy, szyi czy dekoltu staramy się pamiętać o stosowaniu kremów z filtrem, to dłonie pod tym względem zazwyczaj zaniedbujemy.
Po za szkodliwym i przyspieszającym jej starzenie się działaniem czynników zewnętrznych, skóra na dłoniach starzeje się tak, jak skóra w każdym innym miejscu na ciele. Gdy zmniejsza się w niej ilość kolagenu, elastyny i kwasu hialuronowego, skóra na dłoniach staje się cieńsza (następuje jej ścieńczenie), mniej sprężysta, mniej elastyczna i bardziej sucha, a także bardziej widoczne stają się znajdujące się w niej naczynia krwionośne.
Do tych objawów starzenia się skóry dłoni – ich zaczerwienienia, wiotkości, mniejszej gęstości i pomarszczenia – dochodzą jeszcze zmiany, będące efektem działania promieni słonecznych, czyli wszelkiego rodzaju plamy soczewicowate.
View this post on Instagram
Plamy soczewicowate posłoneczne to zmiany o charakterze pigmentacyjnym. Te niewielkie (mają zazwyczaj od 2 do 20 mm) brązowe, a czasami nawet czarne plamy są następstwem działania promieni UV. Są nazywane plamami starczymi, bo faktycznie z wiekiem pojawia się ich coraz więcej. Plamy soczewicowate posłoneczne nie są niebezpieczne i stanowią głównie defekt kosmetyczny.
Trzeba jednak mieć świadomość, że nie są one jedynym typem plam soczewicowatych – ostrzega dr Kamila Białek-Galas. – Wyróżniamy bowiem także tzw. złośliwe plamy soczewicowate, na podłożu których może rozwijać się czerniak złośliwy, czyli jeden z najbardziej złośliwych nowotworów występujących u człowieka. Plam soczewicowatych złośliwych i posłonecznych nie sposób rozróżnić gołym okiem. Dlatego mając już fotouszkodzenia skóry w postaci plam soczewicowatych, powinno się znajdować pod stałą kontrolą lekarza dermatologa, który może badać je dermatoskopem.
Zanim zabierzemy się za odmładzanie dłoni, przypomnijmy sobie, jak wygląda młoda skóra na rękach. Przede wszystkim jest ona gładka i dość jednolity kolor. I by przywrócić skórze dłoni taki wygląd, trzeba przede wszystkim:
Dr Kamila Białek-Galas sugeruje przede wszystkim delikatne oczyszczanie dłoni preparatami niezawierającymi mydła, które nie będą powodowały przesuszenia skóry na rękach.
Fantastycznymi środkami do mycia skóry dłoni są syndety. Są to substancje powierzchniowo czynne, działające jak mydło, choć nie zawierają go w swoim składzie. Mogą być to również inne substancje myjące, jak np. różnego rodzaju olejki, zawierające składniki myjące nie będące mydłem – mówi dr Białek-Galas.
Doktor Kamila podkreśla też wagę dobrego nawilżania dłoni i sugeruje stosowanie kremów nawilżających po każdym myciu rąk.
Dobrą praktyką jest stosowanie tzw. kremów barierowych, które oprócz tego, że bardzo dobrze nawilżają skórę, dbają również o odbudowę naturalnej bariery ochronnej naszego naskórka – podpowiada pani doktor.
Idealnie byłoby, gdyby krem nakładany na dłonie w ciągu dnia był z filtrem przeciwsłonecznym. W sprzedaży są już dostępne kosmetyki chroniące przed szkodliwym działaniem promieniowania UV dedykowane dłoniom, ale tak naprawdę wystarczy nałożyć na wierzch każdej ręki krem z SPF stosowany na twarz. Trzeba też pamiętać o tym, że – między innymi ze względu na częste mycie rąk – taki kosmetyk ochronny powinien być regularnie reaplikowany na dłonie.
Kolejną – wydawałoby się – oczywistą sprawą, o której niestety pacjenci zazwyczaj zapominają, jest stosowanie rękawiczek w sytuacjach ekspozycji na niskie temperatury – dodaje dr Kamila Białek-Galas. – Często zdarza się, że pacjenci, na przykład jeżdżąc do pracy autem, w ogóle ich nie zakładają. Wydaje im się, że przejście krótkiego odcinka od samochodu do domu czy biura, to zaledwie chwila na zimnym powietrzu, niemniej jednak nasze ręce bardzo mocno reagują na takie zmiany temperatury. Właśnie dlatego warto o tym pamiętać.
Oprócz stosowania kosmetyków nawilżających i zabezpieczania rąk przed szkodliwym działaniem czynników środowiskowych (w tym promieniowania UV i zimna), możemy w warunkach domowych przyczynić się do wyrównania kolorytu skóry dłoni, wygładzenia jej oraz poprawienia jej jędrności i elastyczności. A zrobimy to, sięgając po kosmetyki zawierające:
Pomocy w odmładzaniu dłoni warto też szukać u specjalistów – kosmetologów i lekarzy medycyny estetycznej. Ci ostatni zaproponują zabiegi silnie odżywiające skórę rąk, stymulujące jej regenerację (w tym także produkcję nowych włókien kolagenowych) i rozjaśniające przebarwienia (zabiegi z udziałem kwasów, IPL lub laserów). Zdecydowanie poprawią wygląd dłoni także zabiegi z użyciem wypełniaczy.
*dr Kamila Białek-Galas jest dermatologiem-wenerologiem i lekarzem medycyny estetycznej, należy do Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego (PTD), European Academy of Dermatology and Venereology (EADV), International Dermoscopy Society (IDS) i International Trichoscopy Society. W 2008 roku ukończyła Wydział Lekarski Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, a w latach 2010-2015 odbyła szkolenie specjalizacyjne w dziedzinie dermatologii i wenerologii w Oddziale Klinicznym Dermatologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. W tym czasie prowadziła również zajęcia dydaktyczne ze studentami Wydziału Lekarskiego oraz School of Medicine In English. W latach 2015-2016 doskonaliła swoje umiejętności dermatochirurgiczne jako wolontariusz w Oddziale Chirurgii Plastycznej Kliniki Dermatologii, Wenerologii i Alergologii we Wrocławiu. Kamila Białek-Galas ma na swoim koncie także udział w licznych stażach zagranicznych (m.in. w Istambule, Katanii i w Lizbonie) oraz cztery stypendia Europejskiej Akademii Dermatologii i Wenerologii (Bruksela, Zagrzeb, Bolonia, Ateny). W 2016 roku zdała Państwowy Egzamin Specjalizacyjny z zakresu dermatologii i wenerologii, otrzymując jednocześnie nagrodę Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie za jego wysoki wynik. Dr Białek-Galas jest dyrektorem medycznym i współwłaścicielką Centrum Medycznego Sublimed w Krakowie.