Jeden chromosom więcej to dla niej powód, by nieustannie stawiać sobie wyzwania. Dominika Kasińska nominowana w akcji Doskonałość Sieci #poswojemu udowadnia, że mimo niepełnosprawności można wyznaczać ambitne cele i je realizować.
Jakie miałaś zainteresowania zanim zaczęłaś być aktywna w mediach społecznościowych?
Mimo że mam Zespół Downa, jestem absolwentką szkoły policealnej, w której skończyłam administrację oraz kierunek technik opiekun. Ukończyłam też roczny kurs stylizacji i wizażu. Od dziecka byłam poddawana byłam różnym żmudnym ćwiczeniom i wielu różnym rehabilitacjom. Byłam i jestem pełna chęci do wszelakich działalności: obecnie tańczę i śpiewam w Regionalnym Zespole Pieśni i Tańca „Ondraszek” w Szczyrku oraz śpiewam altem w chórze przy Szczyrkowskim Centrum Kultury. Uczyłam się grać na akordeonie, a teraz ćwiczę grę na gitarze. Zimą jeżdżę na nartach, latem na rowerze i rolkach. Dobrze pływam i ćwiczę na siłowni oraz korzystam z zajęć fitness. W wolnych chwilach rysuję, czytam książki. Lubię ludzi, kocham pomagać innym. Działam w wolontariacie Biura Młodych Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko” w Krakowie oraz w Stowarzyszeniu Osób z Zespołem Downa „Wielkie Serce” w Bielsku-Białej, gdzie z czasem prowadziłam zajęcia dla dzieci. A ostatnio zajmuję się realizacją filmików i umieszczaniu ich na swoim kanale YouTube.
Dlaczego w ogóle postanowiłaś działać w sieci ?
W sieci działałam już od liceum. Interesowały mnie nowinki i mimo mojej niepełnosprawności nie chciałam odbiegać od reszty rówieśników. Pamiętam jak mama przyuczała mnie do korzystania z różnych portali, a potem sprawdzała czy robię właściwie. Intensywne działanie w sieci zaczęło się po programie "Down the Road. Zespół w trasie którego byłam jedną a z bohaterek. Już po emisji pierwszych odcinków miałam wielu followersów i wiadomości z pozytywnymi komentarzami. Starałam się na wszystkie odpowiedzieć i w ten sposób zaczęłam w sieci bywać bardzo często. Wkrótce potem zrodził się pomysł stworzenia mojego kanału na You Tube. Cały ten czas szukałam pracy na stałe, takiej która pozwoliłaby mi na samodzielność finansową. Szukałam pomysłu na dorosłą siebie. Teraz wiem, że działanie w sieci ma wielką moc. Można wysłać w świat mnóstwo pozytywnej energii ze zdjęciem, filmem, komentarzem czy wiadomością. Można opowiedzieć swoją historię. Pokazać swoje pasje i zainteresowania. Można zmieniać świat. Można poznawać ludzi. Można spełnić określoną misję. Dziś mam ponad 50 tysięcy obserwujących na Instagramie przy prawie 400 tysiącach zasięgu i niemal 13 tysięcy subskrypcji kanału. Biorąc pod uwagę, że mam Zespół Downa, uważam ten fakt za niezłe osiągniecie. Może to zbieżność zdarzeń, ale otrzymałam też propozycję zatrudnienia i pracuję od września w szkole podstawowej w Bielsku- Białej, co dodatkowo mnie uskrzydla.
Dlaczego jesteś najbardziej aktywna na Instagramie?
Umieszczenie informacji na Instagramie jest dla mnie proste i przejrzyste, ale jednocześnie wymaga przemyślenia działania, a to mi odpowiada. Śledzę każdy miły komentarz. Dodaję również zdjęcia z ciekawych miejsc oraz dołączam relacje. Prezentuję za pomocą zdjęć czy filmów moje pasje. Te moje informacje zawsze mają przesłanie, a odbiorcy świetnie i szybko na nie reagują.
Co takiego daje ci internet, czego nie osiągnęłabyś w inny sposób?
To, że mogę rozmawiać prawie jednocześnie z ludźmi wielu narodowości i kultur, błyskawicznie poznawać ich opinie w każdej poruszanej kwestii. Mogę też opowiadać o sobie wielu tysiącom odbiorców, tworząc swoisty pamiętnik, który w sieci będzie krążył być może już zawsze. W internecie mogę sięgać horyzontów, s spełniać marzenia. Tu nikt nie obdarzy mnie złośliwym spojrzeniem, a złośliwe komentarze, które dostaję bardzo rzadko, zawsze mogę usunąć lub zgłosić.
Jaki twój największy wyróżnik w mediach społecznościowych?
Moim wyróżnikiem jest tworzenie opowieści na temat: to ja, Dominika Kasińska i mój jeden chromosom więcej. Na moim profilu pokazuję siebie i to, co ważnego w mojej opinii robię. Chce pokazać, że świat jest piękny, że osoby niepełnosprawne tak jak ja też mają potrzeby i marzenia, że chcą je realizować. Zwracam uwagę na to, że sukcesem można się dzielić z innymi. Pokazuję, że każdy człowiek - ja też - potrzebuje być zauważony i traktowany poważnie. Walczę ze stereotypami. Prezentuję moje zainteresowania. No i mówię też w sieci o przyjaźni, o wspólnie z przyjaciółmi spędzonych chwilach - bo przyjaźń też jest ważna.
Jaką masz intencję działając w sieci?
Chcę pokazać światu, że mimo Zespołu Downa czy innej niepełnosprawności można być szczęśliwym i się realizować. Pokazuję, że trzeba pracować nad sobą i działać. Trzeba być aktywnym i nie można się poddawać. Ja nie miałam łatwej drogi, bo oprócz rodziców i brata nikt nie dawał mi szans na taki sukces. Teraz wiem, że należy mówić o sobie, a czasem nawet krzyczeć, aby nas usłyszeli inni. Czasem trzeba zawalczyć o siebie.
Jakie jest twoje życiowe motto ?
Mama dwa: „Idź przez życie tak, by inni mogli znaleźć właściwą drogę” i „Zło dobrem zwyciężaj, a dobro uczynione wraca”.
Głosuj na Dominikę tutaj:
